Autor Wiadomość
Karister
PostWysłany: Sob 16:09, 27 Maj 2006    Temat postu:

A ja do Obka się przekonałem. Przebrnąłem przez początkową nudę i jest cool. Wieczorem (późnym prawdopodobnie) opiszę moje wrażenia.

No późny wieczór mnie zastał z grą i o pierwszej mi się pisać nie chciało. Very Happy

Grę zaczynamy w lochu, musimy się trochę posnuć za imperatorem i jego świtą tajnym przejściem i wybić kilka szczurów. Generalnie nuda. Potem zastaje nas brak realizmu w postaci reakcji żołnierzy na zabójstwo władcy. Nie należy się tym jednak zrażać, bo to zaledwie pół godziny gry, a w tym czasie mało która ukazuje swe zalety.

Teraz należałoby podążać do wskazanego miejsca przez stolicę Tamariel. Bieganie jak bieganie, parę drobnych starć, ja w tym momencie skoncentrowałem się na wytrzeszczaniu gał na grafikę. O dobrej porze dnia wszystkie datale na full z HDR i po prostu powala swym pięknem. Chodziło płynnie przez 99% czasu, las był jedynym wyjatkiem, ale to nie przeszkadza. Czemu to niebawem sę dowiecie.

Ok. Cel osiągnięty. Spotkawszy na forach dziesiątki opini, typu fabuła główna to dno, nie podjąłem się jej, jako że wielu zachwalało za to misje poboczne. I tutaj miałem kłopot. Nie znałem serii TES, a za to byłem doskonale obyty z Githicem. No to co? Idę do miasta, gadam z tym, tamtym, owamtym nikt nic nie chce. Godzina szukania questu i nic. W takim razie wybyłem w gęsty las za poszukiwaniem potworów. Ale po raz kolejny przekonałem sie, że to nie Gothic. Kwadrans biegania i 1 wilk na koncie. Dlatego też niewielki brak płynnego działania w lesie nie przeszkadza. Podczas biegu nie widać, a walk praktycznie nie ma. W między czasie zdążyłem sobie kilka razy ziewnąć od serca i trochę się dziwiłem, czemu to jest tak zachwalane. Na szczęście przybył kuzyn obyty z TES III i mnie oświecił jak to działa. 95% questów pobocznych to w serii TES skoncentrowanych jest w gildiach/rodach i jest ich tam multum.

No to mamy zadanie. Ziewanie zakończone. Niestety te pierwsze mi sie nie podobały. Załatw to, znajdź tamto, szpieguj owamtego. Na szczęście wkrótce pojawiły się sensowne walki i odwiedzanie ciekawych miejsc. Wczoraj natomiast olałem zadania i zwiedzałem krypty, opuszczone krypty itepe. I wypas. Postać juz coś potrafi i to widać. Walki z jakimś szkieletem czy bandytą wyposażonym w oręż -pękna rzecz. Decydujemy czy chcemy wyprowadzić cios z doskoku z szansą ogłuszenia przeciwnika, czy może rozbroić go z obrotu. A może lepiej defensywny atak? Do tego parowanie. W Gothicu lubiłem walczyć z orkami, bo lubiłem własnie parować ich ciosy. Ale tam to było do dupy patrząc perspektywy Obka. Musiałem kliknąc w dobrym momencie i blok trwał chwilkę. W TES IV mamy tarczę, za którą możemy się chować. I to ma sens. Zwłaszcza gdy walczymy z kilkoma przeciwnikami. Wystawiamy tarczę, oni w nią walą (to nadal nas rani, ale znacznie mniej), czekamy na odpowiednią chwilę i atakujemy. I modlimy się, że silny cios w naszą tarczę nie powali nas na glebę. Tutaj w walce faktycznie mamy pole do opisu. No i patrzenie na te starcia ze szczękiem oręża. Miód.

Kontrowersyjną rzeczą jest level-scaling. Polega to na tym, że mając 20 level, przeciwnicy też mają 20 i do tego przedmioty na 20 level. W sumie głupio, bo gdzie heroizm walki z potężną bestią i czemu najlepsze niemal itemy są przy bandytach. Tak, to boli, ale w sumie jest to mniejsze zło. Świat Obliviona jest ogromny. Setki jaskiń, opuszczonych fortów, kopalń, co tylko chcecie. Zwiedzania na długie miesiące. Komuś, jak mi, zachce się nabić poziomu i poznajdować skarbów po takich miejscach i co? Musiałbym zgadywać, w której jaskini przeżyję, a w której nie? Teraz nie ma tego problmu. Trudność i tak jest wyraźnie inna. Walka ze szkieletem to teraz śmiech na sali a przy czarnym strażniku trzeba się napocić i zza tarczy nie wyłazić. Ale przynajmniej wiem, że mam realną sznasę na wyjście.

Jak pisałem, fabuły głównej nie ruszałem, ale skoro wszyscy tak piszą, musi być ona kiepskawa.

I przedostatnie -grafika. W sumie nie ma co pisać. Powalająca, piękna, niepowtarzalna, wybitna... Trzeba zobaczyć. Niestety najpierw kupić kompa i to nieprzeciętnego. Oczywiście bez wszyskiego na max też to ładnie wygląda. Można oglądać screeny w necie, które już robią wrażenie, ale to nie to samo, kiedy każde źdźbło trawy i liść na drzewie kołyszą się na wietrze.

System rozwoju postaci też godny uwagi. Podobnie chyba jak w Morrowindzie. Używając jakiejś umiejętnośc, rośnie ona i po 10 awansach umiejętności głównych (łącznie), dostajemy poziom. Im więcej razy umiejętnosci odpowiedzialne za powiedzmy siłę brały udział w tym awansie, tym więcej do tej siły możemy sobie dodać. Ciekawe, bo wojownik, może wspomagać się jakąś słabszą magią typu absorpcja obrażeń czy leczenie. I mamy paladyna ale z naciskiem na to, co my chcemy, nie na to, co zaplanowali twórcy. Paldyn to tylko przykład, komuś może zamarzyć się równie dobrze mag bitewny.

I słowem kończącym... Bieganie po jaskiniach wciąga i to bardzo. Questy jakby mniej, ale może jeszcze nie doszedłem do tych fajnych, a może ja po prostu lubię machać mieczem, a nie śledzić kogoś. Muzyka też na poziomie, całość zapewnia ciekawy klimat. Niestety już o nim zapomniałem, bo wczpraj przez jakieś 8h leczyłem sie z wampiryzmu. Dłuuuuuuugi quest. I bez polotu. Lecę pomachać mieczem w jakiejś krypcie!! Very Happy
Dawideas
PostWysłany: Pią 11:39, 26 Maj 2006    Temat postu:

Nie możemy narazie powiedzieć jaka gra lepsza. GIII jeszcze nie wyszedł na rynek nawet a wy już coś gadacie o tym co lepsze będzie. Zobaczymy jak będzie i tu jest już kwestia gustów a o gustach się nie dyskutuje.
Karister
PostWysłany: Czw 23:11, 25 Maj 2006    Temat postu:

A ja zacząłem grać w Obliviona i padaka. Razz gram krótko, a nie grałem w TES III, więc może póki co nie umiem się odnaleźć w tym świecie. Ale nie zachwyca mnie to.

Powstrzymam się z potokiem żali, bo gram za krótko, bo jeszcze stwierdzić, że gra mi się nie podoba. Ale jednego jestem pewien. Silnik graficzny dobija.

Mam tak:
AMD on 64 3700+
GigaByte GF 7900 GT 256
2GB Ram C.L. 2.5

i w lesie padaka. Tnie przy walce z jednym wilkiem. Faktycznie póki nie dokupię drugiej karty graficznej, nie ma co śnić o max detalach w wysokich rozdziałkach.

A sprzeczanie się o to, że Oblivon jest taki cudny jest bezsensowne. Bo nie jest. Mój argument? Będzie jeden. Na każdym forum 80% fanów serii TES przyznaje, że Obek ma niedoróbki, nudną fabułe, brak klimatu wyniosłego bohatera. Po 100h godzin wszyscy już prawie nad tym ziewają.

Lista rzeczy, które do Oblivona zniechęcają:

1) dlaczego najpotężniejsza bestia ma zawsze taki sam level, jak nasz heros? W ogóle wszysko ma zawsze taki, jak my. Gdzie klimat wielkiego bohatera tnącego potęznych magów i smoki?
2) gdzie znajdziemy najpotężniejsze artefakty? W superstrzeżonych jaksiniach? Podziemiach? Sankturauim nieumarłych? Nie. Przy ciele bandyty obok polnej dróżki.
3) Czemu walka polega na klikaniu myszką? Klik BUM. Kilk BUM. Klik BUM. Gdzie finezja?
4) Dlaczego przy głównym queście jesteśmy zmuszeni na ziewanie?
5) Idę dziesięć minut jakims bezludziem i 0 przeciwników. Dosłownie 0. Ani jednego. Gdzie akcja?
6) Czemu to tak tnie?

Lista mogłaby być dłuższa....

Pisanie, że G3 w połowie nie dorówna Oblivionowi to sorry, ale objawy fanatyzmu i klapek na oczach. Jestem na 99% pewien, że G3 będzie lepszy. te 1% na wszeli wypadek, jaby twórcy G3 też mieli ochotę popsuć serię.
ÉlijO
PostWysłany: Czw 17:41, 25 Maj 2006    Temat postu:

jeśli byłbyś fanem morrka to byś napisał że g3 nie ma szans do obliviona, każdy pisze jak mu się podoba =/ i navet nie potrafi przyznać komuś racji... g3 navet z połowie nie będzie dorównywała oblivonowi... takie jest moje zdanie...
_________________
teraz coś do Quard'a
podjąłeś się prowadzenia jednego z działów na SecretsofDarkness.go.pl
i sobie olałeś sprawe =/ jeśli nie wyjdzie żaden artykuł do końca tego tygodnia (do soboty) dział Gothic'a zostanie
dovn'nięty czyli usunięty/ zamknięty tak i jak Twoje acc
jesli Ci zależy na dobrym rep'ie (reputacji) to nie olewałbym tak sobie tego serwisu i obowiązków na nim, na które już się zgodziłeś...
_______________
poozdroo i życze dalszych sukcesów na forum...
_______________
Respect...for...me...!
Respect...for...you...!
Respect...for...all...!
PeaCe...all...=)
Karister
PostWysłany: Nie 11:20, 21 Maj 2006    Temat postu:

A tam od razu na psy zejdzie. Razz To jest bardzo dobra gra i taką pozostanie. Po prostu myslę, że G3 ją zdetronizuje, bo będzie lepszy. Oblivion ma za dużo wad i niedociągnieć. Ale gothica też zawsze mogą spaprać. Wink Oby nie.
Quard
PostWysłany: Nie 10:42, 21 Maj 2006    Temat postu: TES: Oblivion

Jestem ciekawy co do waszego zdania na temat Obliviona... Bo moim zdaniem jest to ciekawa gra lecz po wyjsciu G3 spadnie na psy... Chcac dowiedzieć się o niej coś wiecej kliknij tutaj

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group