Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 14:43, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- On naprawde cie lubi - Powiedział Cynober.
- Nigdy nie pozwolił się dotknąć obcemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 14:46, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-Heh... chyba sie przelece... Shadow... choć tu... - Shadow podszedł, a Chanatl wskoczyła mu z gracją na grzbiet. - Wiem że dawno nie latałeś... - poklepała go po szyi.
Zwiesze zawierzgnęło przednimi nogami, rozłożyło skrzydla i wzbiło się w powietrze. prędość była niesamowita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 14:48, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Chyba polece za nią. Nightmare trzymaj się. - Tym razem zamiast samych skrzydeł na miejscu Cynobera stał Czarny Smok, ten sam co widniał na obrazie. W chwile później już leciał za Chantal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 14:54, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-Shadow, dajesz ile sił! - pegaz zarżał i mocniej bił skrzydłami, Był w siódmym niebie. Dziewczyna odwróciła się i ujrzała za sobą smoka. Uśmiechnęła się do siebie. Widziała że to Cynober. - Kochanie, nie daj mi się złapać... - Pegaz robił kosmiczne uniki. Zrywał się w sekundach w zupełnie inne strony. Po piętnastu minutach wylądawał spowtorem na dworku Cynobera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:02, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wrócił za nią na zamek, gdy był w odległości 20 metrów nad ziemią zmienił się znów w człowieka. Opadł lekko na marmurową posadzke mimo, iż nie miał skrzydeł. Podszedł do Chantal i rzekł:
- Shadow jest szybki. Może kiedyś się pościgamy na ziemi? Twój pegaz przeciw mojemu rumakowi? Myśle że mógłby to być interesujący wyścig. Nightmara jeszcze nikt nie pokonał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 15:04, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem jak szybko Shadow biega... zawsze tylko latał... ale możemy spróbować... ale jak już to jutro. Chyba będę sie zbierać... - niebio zaszło chmurami i zaczęło kropić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:06, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. Wreszcie nadszedł deszcz. Moge cię odprowadzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 15:10, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-Jesteś bardo miły, ale poradzę sobie... - podeszła do Cynobera. Pocałowała go delikatnie w usta, wsiadła na Shadow i poleciała do domu.
Mieszkała w mieście. Jej chatka sąsiadowała zruchwliwym targiem, wiec o spaniu nie było mowy. Shadow poleciał pohasac do lasu. Dziewczyna weszła do mieszkania i ciężko westchnęła. na środku pierwszego pokoju, był duży stół. Stał na nim wazor z czerwonymi różami. Pod oknem lezał nie wypakowany jeszcze kufer. Chantal poszła do małej kuchni i przyniosła sobie butelkę z sokiem pomarańczowym. Nalała go o sklanki, usiadła na krześle i poipjała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:19, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W tym samym czasie Cynober wszedł na wierze zamku i zabrał z niej jakiś przedmiot. Poszedł do wielkiej i oświetlonej komnaty. Wyglądała jak sala treningowa. Przedniotem który przyniusł z wieży była kosa bojowa. Ustawił kilka celi które były zrobione z... białego marmuru. Kosa tylko śmigała w te i wefte. Za każdym razem gdy jej ostrze zbliżało się do posągu wydawało się że połamie się na nim lecz nie stało się tak. Po treningu kosa była w identycznym stanie jak przed treningiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 15:26, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chantal podeszła do kufra. Wyjęła z niego wielką księgę. Postawiła ja na stole. Otwarła. Wyglądała na ekcyklopedię.... Po chwili uśmiechnęła się do siebie. Złożyła ręce i zacięła je pocierać. Pojawił się mały ognik w kształcie litery... C. CHantal uśmiechnęła się szerzej. Przebrała się w krótką, czarną sukienkę, założyła płaszcz i wyszła z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:28, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Na dworze zaczęło padać. Padało coraz mocniej. Cynober zmęczony wyszedł na dwór i stanał na deszczu. Deszcz był zimny ale jemu to nie przeszkadzało. Stał tam i stał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 15:32, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chantal zmokła do suchej nitki. Zmierzała w jendym kierunku... nogi zame ją niosły. Po dwóch godzinach zauważyła Cynobera na progu swojego zamku.
-Wiedziałeś? - zapytała. Była zapięta po szyję. - Że przyjdę...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:34, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Coś przeczuwałem. Ale nie wiedziałem dokońca co to było. - Spojżał na siebie nie mial na sobie koszuli a w ręce dzierżył kose.
- Przepraszam za mój wygląd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chantal
Poszukiwacz
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Niewiadomo
|
Wysłany: Pią 15:35, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zmierzyła go z góry na dół. Uśmiechnęła się lekko. Mokre włosy, przylegające do płaszcza dodawały jej uroku.
-Jesteś dobrze zbudowany... - powiedziała i puściła mu oczko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cynober
Mroczny Wędrowiec
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Syjon
|
Wysłany: Pią 15:41, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje - powiedział i uśmiechnął się do niej.
- Zawdzięczam to jedynie ciężkiej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|